Dzisiaj na patelnię biorę dość specyficzny zespół. Lepiej znany z grup, które powstały po rozpadzie.
Dla wszystkich to będzie nowość, lecz jednym z moich trzech pierwszych zespołów było właśnie CO-ED SCHOOL. Przez kilka lat słuchałam „Bbiribbom Bbaeribbom” prawie na co dzień. To grupa, o której rozpadzie nie miałam pojęcia do momentu, gdy naprawdę zaczęłam się interesować zespołami, a nie tylko muzyką (i nauczyłam się robić research + angielski pomaga, szczególnie w czasach, gdy jeszcze nie było takich stron, jak KLP lub inne, które tłumaczą).
Grupa zadebiutowała w 2010 roku i to z raczej niespotykanymi członkami. Jak sama nazwa wskazuje CO-ED SCHOOL to grupa mieszana (co-ed school tłumaczy się bowiem na szkołę, jaką my mamy teraz – dla wszystkich, a nie tylko dla chłopaków czy też dziewczyn). I mimo, że szli trochę w stronę Roora (jedna z oryginalnych mieszanych grup) czy też Koyote, to im się jakoś dziwnie nie udało przetrwać…
Grupa składała się z dziesięciu członków. Cztery dziewczyny – Sumi, Hyoyoung, Hyewon i Chanmi oraz sześciu chłopaków – Taewoon, Sungmin, Jungwoo, Kwanghaeng, Kangho i Noori.
Z tego co zauważyłam to mają tylko dwie piosenki z MV, obydwie z 2010 roku. Zarówno debiutancki singiel „Too Late„-
– jak i „Bbiribom Bbaeribom”.
Grupa naprawdę jest bardziej znana jako SPEED i F-ve Dolls, z czego dziewczyny miały mniejszy rozgłos.
SPEED zaś każdy zna np. z ich choreografii, które miały różne dziwne elementy jak jazda na tych dziwnych butach z kółkami. Szczerze przeżyli CO-ED SCHOOL, bo ich piosenki są jeszcze sprzed czterech lat, a oryginalna grupa… Jak wcześniej wspomniałam – 2010.
Jeżeli ktoś narzeka na złą wytwórnię – oto przykład, że może być gorzej (choć biorąc pod uwagę co się w innych dzieje… Nie wypowiem się tutaj). Mieli debiut i jeden comeback, który był dosłownie prawie po debiucie.
Tutaj macie moje dwie ulubione piosenki od SPEED – „What U„-
– oraz „Don’t tease me!”
F-ve Dolls (lub 5Dolls) przetrwały krócej niż ich męski odpowiednik. Niestety z nimi nie zaznałam się tak dobrze.
Rzucę wam jedną z moich ulubionych piosenek – „Like This or That„.
Historia CO-ED SCHOOL jest jedną z tragiczniejszych, lecz to dość normalne dla grupy mieszanej. Kiedyś były bardziej popularne (1990-2000). Dlatego to mi daje do myślenia, jak bardzo dużo szczęścia mają KARD, będąc tak kochani, i że grupy przed nimi, jeżeli nie były jakimś unitem jak Troublemaker lub Triple H (czemu Hyunę wciągali w same mieszane unity? Ta zagadka nigdy nie zostanie rozwiązana, prawda Cube?), to miały naprawdę ciężko. Jednak nadal kocham „Bbiribbom Bbaeribbom”.
Edytor: Grazia
CO-ED SCHOOL również się kiedyś interesowałam i moją ulubioną piosenką była Bbiribbom Bbaeribbom. Niestety nie rozumiem dlaczego zrezygnowali tak szybko z tego zespołu, nie próbując ich lepiej wypromować. Myślę, że KARD mają troszkę łatwiej, bo są troszkę lepszej agencji i bardziej znanej, niż inne zespołu, które próbowały swoich sił. Jakby np JYP lub YG wydało kiedyś coed zespół, to myślę, że zespół osiągnąłby sukces, bo te agencje trzymają się mocno na rynku i zepsuły, które w nich debiutują mają już wielka szanse na rozgłos.
Warto dodac, ze Kangho przed debiutem zgwałcił kogos, a w 2017 został złapany na handlowaniu i paleniu marichuany