180804 The Great Seungri koncert – dzień pierwszy
Przed halą koncertową były puszczanie w kółko piosenki z najnowszej płyty Seungriego, w tym jakąś super spowolnienia wersja Where Are You From (1, 2, 3 leciało najrzadziej). Można było kupować gadżety, była też budka w której oficjalne VIPy mogły odebrać paczki z gadżetami, w których na pewno była poduszka pandy, możliwe że lightstick I kilka innych rzeczy, ale nie przyglądałam się zbytnio.
Przed koncertem, na hali, leciały na ekranach w kółko wszystkie reklamy z udziałem Seungriego czy też reklamy jego firm czy też firm, z którymi w jakiś sposób jest związany i które są sponsorami jego koncertów. Każda reklama spotykała się z ogromnymi okrzykami, najlepiej chyba jednak działała reklama Tindera. Leciały też teledyski i one również spotykały się z wiwatami i fanchantami.
Gdy zostało jakieś 15 czy 10 minut do rozpoczęcia koncertu, na scenie pojawiło się dwóch z trzech DJ-ów, z którymi Seungri pojawiał się w programach podczas promocji nowego albumu, DJ Glory i DJ…. Zrobili niezłą imprezę, VIPy bardzo ładnie reagowaly okrzykami, machaniem lightstickami i dobrze się bawiły XD Puszczali i remixowali różne piosenki Bangów (np. GOOD BOY), zagraniczne też. W pewnym momencie puścili FLOWER ROAD i wyciszyli na partie Seungriego i wszystkie VIPy głośno śpiewały całą piosenkę, nawet jak potem włączyli z powrotem muzykę. Była to naprawdę piękna scena, mogłam nagrać trochę dłużej ale jak nagrywam to nie śpiewam, a chciałam śpiewać, więc wyszło tyle. Musicie uwierzyć mi na słowo że śpiewały calutka piosenkę xd (https://twitter.com/nikpann/status/1025671766797049857)
Niedługo po tym, kilka minut po osiemnastej, światło zgasło i koncert się rozpoczął. Najpierw puszczono jakiś filmik, prawdopodobnie zapowiadający nadchodzący show YG na Netfliksie, w którym Seungriego nazywano następcą YG, co wszystkim na sali również bardzo się podobało. W filmiku pojawiły się też członkinie BLACKPINK i członkowie iKON. Mówię, że prawdopodobnie, bo mam wrażenie, że na pierwszym koncercie ten filmik leciał jakoś pod koniec czy w środku albo nawet dwa razy, ale na drugim leciał tutaj, więc zakładam że na pierwszym też. Na samo zgaszenie świateł wszystkie VIPy tak zaczęły krzyczeć, że az się wzruszyłam I tu popłakałam się po raz pierwszy. Nigdy też chyba głośniej nie krzyczałam, a motywowała mnie pewna Japonka, która siedziała po mojej prawej stronie i była bardzo głośna, a która potem przez cały koncert powtarzała 'kawaii’ patrząc na Ryśka xd Zaczęło się wielkie odliczanie od 10 w dół.
Seungri przywitał nas na swoim koncercie The Great Seungri z trzy razy gdzieś między piosenkami czy vcrami, za ostatnim chyba powiedział, że teraz nas wita oficjalnie. Na początku wystąpił z kilkoma swoimi starszymi piosenkami, nie były to jednak piosenki w całości a bardziej miks wszystkiego. Zaczął od STRONG BABY, co oczywiście spotkało się z ogromnymi okrzykami (oczywiście wszyscy krzyczeli clap clap!), potem było LET’S TALK ABOUT LOVE, czego w tym wszystkim się nie spodziewałam więc super, oczywiście nim doszło do partii G-Dragona czy Taeyanga przeszła już w kolejną, czyli GG BE.
W trakcie piosenki rozległ się głośny dzwonek telefonu i Seungri przerwał śpiewanie, by go odebrać, wskazując nam ręką że moment bo ma telefon. Po drugiej stronie słuchawki w teorii był G-Dragon martwiący się o to, jak Ryśkowi idzie koncert, więc Rysiek powiedział, że idzie mu lepiej niż by przypuszczał i że mu pokaże i kazał nam super się bawić, by Jiyong był zadowolony. Najpierw sprawdzał nasze okrzyki po różnych stronach hali i piętrach. Podczas rozmowy z 'Jiyongiem’, mówił ciągle do kamery znajdującej się po lewej stronie sceny (od publiczności) przez co na ekranach mogliśmy go bardzo pilnie obserwować. Przez cały koncert latał pomiędzy dwiema kamerami po prawej i lewej stronie,miał też środkową, i często do nich śpiewał, pozował, przystawiał do nich mikrofon, przez co jak ktoś obserwował ekrany miał wrażenie, że Rysiek z tym wszystkim zwraca się do niego i było to super. Po czasie 'Jiyong’ uznał że jest zadowolony, Seungri pożegnał się z nim salutem.
A potem było GOTTA TALK TO YOU, jakiś specjalny remix, który zaczął się wywijaniem tancerzy i Seungriego, następnie z kolei było WHAT CAN I DO, którego VIPy, jeśli nie nie mylę, w całości śpiewały.
Potem następiła kolejna rozmowa. Pytał, kto się dobrze bawi, potem kazał krzyczeć ludziom od 10 do 20 lat którzy dobrze się bawią, potem od 20 do 30, potem od 30 do 40 i potem tym po 40 powiedział ze spoko, nie muszą. Pytał też, czy są na sali rodzice, którzy przyszli, bo ich dziecko chciało koniecznie na koncert. Mówił, że koncert i album były przygotowywane na szybko, mówił też że w całej jego karierze śpiewał maksymalnie dwie piosenki na koncertach. Że robił już koncerty na dużo większą ilość osób (jako BB), ale jak miał próbę przed tym koncertem, to ta hala wydawała mu się strasznie duża… Ale powiedział też że przyszło więcej ludzi niż się spodziewał i jest za to super wdzięczny. Mówił też o tym, że na dworze i tak jest super gorąco, więc równie dobrze i tu na sali koncertowej może być super gorąco, więc no nas rozgrzeje i żeby się nie powstrzymywać xD Zaczął mówić o wakacjach, że wybrał taki kiepski termin, bo w wakacje i przez niego niektórzy pewnie nie mogli nigdzie wyjechać, bo przyszli na koncert i pytał się, kto jest na koncercie w ramach wakacji. Mówił, że w związku z tym że zabrał wakacje ludziom i jego tancerzom i zespołowi, to wszystkich zabiera do Busan i Daegu żeby się tam trochę poodpoczywali i że jak fani chcą to zaprasza. W pewnym momencie koncertu (wiem że drugiego dnia to było tutaj, nie jestem pewna co do pierwszego) mówił o tym, żeby wstać bo jak się będzie tak siedziało czy też ciągle siadało i wstawało to coś tam się stanie z tyłkami (bardzo nie ogarnęłam, bo powiedział jakiś dowcip). Powiedział, że zabierze nas w podróż i wystąpił z piosenką Jo YongPila – Let’s Go On A Trip, przy której wszyscy skakali i dobrze się bawili.
Przy tej piosence gitarzysta z The Band Six wyszedł na przód sceny, żeby zagrać crazy solówkę i Seungri przestał śpiewać. Tak na niego patrzył, było to takie yo man relax, wtf on robi, po pewnym czasie go zatrzymał i mówił do niego pół po angielsku, pół po koreańsku że co go tak ponioslo, czy to kwestia tego że jeszcze ma jetlaga (wcześniej coś wspomniał o tym że zespół przyleciał dla niego z Ameryki) i że w ogóle to nie jest to gitara Jo YongPil style, ja ci pokażę jak to się robi. Oczywiście wszystko było super ustawione, było widać to na pierwszy rzut oka i po prostu zawsze podziwiam Ryszarda że mu się tak chce. Rysiek zabrał mu gitarę, kazał mu trzymać swój mikrofon i zrobił super solówkę, przy czym całość była oczywiście udawana i w jej trakcie, gdy dźwięk gitary dalej się niósł, ten puścił gitarę, poszedł sobie po wodę, napił się, po czym wrócił do udawana że gra dalej.. XD Skończył, powiedział, że tak to się robi. Po czym przeszedł do opowiadania, że tak naprawdę to nie gra na gitarze za dużo, bo umie za dużo rzeczy i jakby jeszcze idealnie grał na instrumentach, to już by było za wiele i jego hyungowie mogliby się poczuć zagrożeni. Po tym wszystkim Seungri byl taki 'ach to żenujące/jestem zawstydzony, bijcie mi brawo’ co też VIPy uczyniły razem z okrzykami.
Potem powiedział że teraz będzie występ z YOO HOO i że podczas tej piosenki jest taki moment że ’yoo hoo’ jest dwa razy jedno po drugim i poprosił nas byśmy do tego skakali i to zademonstrował i na ekranie pojawiła się urocza panda, która skakała do tego yoo hoo i wszyscy popróbowaliśmy kilka razy i ruszyliśmy dalej z koncertem. Trzeba wspomnieć że ja np. miałam miejsca siedzące, ale już przy pierwszej piosence chyba Rysiek kazał nam wstać i skakać. A więc od tej pory, zwłaszcza mój sektor, ciągle stał, siadał tylko w przerwie. W związku z tym na YOO HOO też wszyscy stali i ogólnie lekko podskakiwali przez całą piosenkę, po to, by zrobić dwa urocze skoki na yoo hoo, yoo hoo.
Po YOO HOO Seungri zniknął pod sceną, a na scenie pojawili się DJe, Glory i TPA. Jakaś fanka krzyknęła jak tylko ich konsola się pojawiła 'Glory kocham cię’, na co ten trochę się onieśmielił i po pewnym czasie pokazał w stronę kamery serduszko z palców. Zagrali m.in. takie piosenki jak BAE BAE, BLACKPINKowe Boombayah i DDu Du Ddu Du, przy czym puszczono wersję z Seungrim w peruce, która pojawiła się na ekranie; WINNER – Really Really; iKON – Love Scenario. Przy Love Scenario wyciszyli na 'love scenario’ i w sumie słychać było jak VIPy śpiewają ale chyba większość VIPów dawała akurat odpocząć swoim gardłom, więc śpiewanie do Love Scenario nie było takie głośne jak można by się było spodziewać.
Po tym jak DJ-e zniknęli, Seungri pojawił się na scenie ponownie i wystąpił z GOOD LUCK TO YOU, a potem zaraz ALONE, przy czym wszystkich s zaskoczył, bo obie piosenki miały swoje własne choreografie. Były oczywiście super. Wszyscy mówią, jak to Ryśkowi trochę kości zeszytwniały na 'stare’ lata, ale nie zapominajmy, że mimo wszystko jest tancerzem. Każdy jego ruch na tym koncercie był cudowny, te wszystkie choreografie były równie cudowne i naprawdę świetnie się to oglądało. Już nie wspominając o jego głosie, a te dwie piosenki akurat należą do tych, które jego cudowny głos ukazywały. Choreografia do ALONE pojawiła się po ’proszę pojaw się szybko’, wcześniej Ri siedział na podwyższeniu i śpiewał.
Po tych piosenkach nastąpiła chwila na kolejną rozmowę z publicznością. Najpierw Seungri był taki ’pewnie jesteście tacy „wow nie wiedzieliśmy że on umie tak dobrze śpiewać”’,dodał, że on sam też się zdziwił i stwierdził ’wow nawet całkiem nieźle mi dzisiaj idzie’. I tu nie obeszło się bez przedstawienia wszystkich sponsorów koncertu (aka wszystkich firm współpracujących z Ryśkiem lub będących jego własnością). Zaczął od Kart BC, potem był Tinder, przy którym powiedział swoją kwestię ’uri cincia bodzia’, powiedział też żebyśmy uważal,i bo na Tinderze jest dużo osób, które się za niego podszywają, używając jego zdjęć i żebyśmy pamiętali że to nie on. Potem oczywiście Aori Ramen, następnie jego klub Burning Sun. Powiedział że osoby pełnoletnie po koncercie powinny się przejść tam na piwo. Gdzieś tam po tym wszystkim powiedział coś, że prawie każdy z tych biznesów jest jego no ale cóż. Podziękował też oczywiście VIPom, używając wielu słów do określenia na: współpracownicy, pomocnicy, etc. etc., aż w końcu poszedł nawet w ’narzeczeni/narzeczone’ i wyjaśnił, że w ślub się aż nie będziemy bawić (chyba bo nas za dużo), więc niech będzie narzeczeństwo (oczywiście spotkało się to z super głośnymi okrzykami).
Potem zaczął mówić o efektach specjalnych, jakie zostały przygotowane na ten koncert. Powiedział o oświetleniu, które zostało zaprezentowane, wspomniał o laserach – tak samo. Następnie nagłośnienie. Przedstawił działanie lewej strony, potem prawej, potem dźwięk idący od ziemi, przy czym zaczął mówić o tym jaki ten dźwięk wywiera wrażenie na serce, że jakby waliło. Oprócz tego poszedł też w 'efekty specjalne’, którymi był dym z kilku kolumn pod scenę. Jak się tym chwalił, to dwa razy zapowiedział i dwa razy dym wyskoczył, za trzecim razem była cisza, za czwartym też. W końcu pojawił się jakiś director i pokazał, nie da rady bo brak kasy, więc Seungri zaczął mówić, że takich ludzi się docenia, że jest super wdzięczny, poprosił o brawa dla niego i dla ekipy która właśnie w taki sposób oszczędzając pieniądze stworzyła ten koncert.. xD Wszystko oczywiście było zaplanowane i w żartach (choć pewnie pół serio).
Po całej popisówie zaczął mówić o tym, jak pozostali członkowie zespołu wysłali mu wieńce z wiadomościami, że tęskni za nimi i chciałby żeby szybko wrócili do bycia w piątkę (już to było całkiem wzruszające i jedna dziewczyna kilka metrów dalej już zaczęła głośno płakać i szlochać), a do tego doszedł występ z IF YOU, podczas którego w tle leciały urocze filmiki z przeszłości Bangów… (https://twitter.com/nikpann/status/1025752659637071873) Tutaj popłakalam się po raz kolejny xD Przy czym na koniec oczywiście Rysiek zmienił atmosferę, bo zaśpiewał ’ja też wkrótce będę musiał pójśc’ i na ekranie wyświetliły się sfotoszopowane zdjęcia Seungrie’ego w mundurze wojskowym .
Zaraz po tym wyskoczył od razu z MOLLADO, co było super świetnym przejściem no naprawdę… (https://twitter.com/nikpann/status/1025734030879207429). Występ do MOLLADO był bardzo ekstragawancki, Seungri miał błyszczącą marynarkę, różowy wieniec kwiatowy na szyi i okulary przeciwsłoneczne, taniec też był równie absurdalny. Po tym z kolei było coś inengo, bo przerwa na taniec towarzyski Seungriego i jednej tancerki. Tańcowali sobie ładnie w parze, Seungri cudnie wywijał i byłam szczęśliwa że mogłam go zobaczyć tańczącego w ten sposób, on też wyglądał jakby był w swoim żywiole, jak przez przez cały koncert zresztą.
Tutaj znowu nastąpiła chwila przerwy i pole do popisu dostał Band Six. Coś tam zagrali, potem przeszli do FXXK IT, co oczywiście cała hala śpiewała. Trwało to krótko, wkrótce Seungri pojawił się znowu na scenie, w pięknej, luźnej, opływającej białej koszuli. Powiedział, że do następnej piosenki możemy usiąść, tak więc wszyscy z drugiego piętra zrobili. I tu wystąpił ze swoją aranżacją HARU HARU, która tak bardzo brzmiała jak inna piosenka, że w tych wszystkich emocjach nie załapałam i dopiero po koncercie dotarło do mnie, że miało to być to. Natomiast na sam koniec tego występu TAK SUPER PIĘKNIE UROCZO SIĘ UŚMIECHNĄŁ I WYGLĄDAŁ NA TAK SZCZĘŚLIWEGO, że cała sala zawyła, a ja nie mam w głowie prawie nic poza tym uśmiechem, help :<<
Po tym nadeszła chwila na LAST FAREWELL, o którym wszyscy wiedzieli, że będzie, bo na banerach, które rozdawali chętni fani, była opisana akcja, czyli podniesienie banerów podczas tej piosenki, gdy na ekranach pojawi się znak, że mamy je podnieść (na pierwszym koncercie nie widziałam w ogóle tego na ekranie bo byłam zbyt przejęta tym uśmiechem i fangirlowaniem, podniosłam baner gdy zobaczyłam że wszyscy inni mają je podniesione, na drugim koncercie zauważyłam że na ekranie pojawiła się urocza panda nad napisem, że czas na event). Na banerach było napisane ’Czekaliśmy, aż ten dzień przyjdzie, Seungri-yah’ (i tu muszę powiedzieć, że w ogóle moje pierwsze feelsy i łzy tak naprawdę pojawiły się, gdy dostałam ten baner i go przeczytałam, pomyślałam sobie jak wszyscy musieli na ten dzień czekać, włącznie z nim i że wow, to się w końcu stało i wow, ja tu jestem).
Po tym Seungri znowu zniknął i pojawił się filmik z obrad, jak z teledysku WHERE ARE YOU FROM, w którym Seungri mówił, jak to świat jest zagrożony, bo ludzie przestali tańczyć, a przecież ludzie zostali stworzeni do tańca i dowodem jest to, że sama Ziemia przecież tańczy, przy czym zademonstrował jak się obraca w miejscu twierdząc, że to taniec. Ogólnie filmik miał charakter komediowy. Potem zaczął wymieniać słynne hity do których ludzie tańczyli i tańczyć do tych wszystkich utworów. Makarena, Livin’ la vida loca , Gangnam Style rok 2012, PPAP rok 2017 (przypominam, że do każdej z tych piosenek tańczył, warte obejrzenia), a potem stwierdził, że przewiduje, że w 2018 roku światem zawładnie właśnie WHERE ARE YOU FROM i, jak można się zapewne domyślić, filmik się zakończył, a Seungri wyszedł na scenę by wystąpić z tą piosenką.
Zaczęła się chyba najbardziej rozrywkowa część koncertu. Od WHERE ARE YOU FROM z fun choreografią i VIPami odkrzykującymi ’where are you from’ za każdym razem gdy Rysiek to krzyknął, skaczącymi bez przerwy, zwłaszcza przy partii Mino (który zresztą pojawiał się na ekranie przy tych wszystkich innych rzeczach które się tam pojawiały i światłach i w ogóle wow) i tym ’everybody look at me’ i ’attention’ itd; potem pojawiło się HOTLINE, które też oczywiście miało własną choreografię i było idealną koncertową piosenką; potem grano różne stare Bangowe utwory.
Przed Bangowymi utworami jednak Ryszard stwierdził, że się zmęczył, zapowiedział DJ-ów i położył się na scenie, żeby trochę odpocząć. DJ-e wyjechali ze swoją konsolą, zagrali w sumie bardzo krótko, jakąś piosenkę z reklamy czy parodii, po czym trochę iKONowego Killing Me, żeby odpowiadało Seungriemu, który ledwo zipiał, po czym puścili fragment z bajki, gdy ktoś mówi ’przez Ciebie cała zabawa została zniszczona, weź za to odpowiedzialność’, na co wszyscy się zaśmiali, po czym zaczęli fanczantować by wziął za to odpowiedzialność, więc wstał i się wziął.
I tu z kolei pojawiły się piosenki, których no raczej nikt się nie spodziewał. Najpierw MY HEAVEN (wszyscy śpiewający lalalalala ;_;), potem HANDS UP (to dopiero była impreza, wszyscy z rękami w górze, podskakujący, machający lighstickami odpowiednio na HEJ, HO, i te czerwone światła i lasery), następnie LIES, podczas którego Seungri pobiegł na dodatkową scenę gdzie niektórzy mogli go dotknąć i zobaczyć z bliska, wszędzie latały też confetti, więc choć był wtedy całkiem blisko mnie i miałam szansę na jakieś odrobinę lepsze zdjęcie, to nic nie widać na zdjęciach poza latającym confetti xd Było też WE LIKE 2 PARTY~
Po tym nastała kolejna chwila na rozmowę. Rysiek miał confetti we włosach, któraś fanka mu powiedziała o tym, więc je zdjął, po czym spytał się skąd jest, o jej imię i z użyciem jej imienia zaśpiewał piosenkę (przy tym gadając do Dante z Band Six rzeczy typu ’yo dante, follow me, give me the code, give me A’). Powiedział, że już czas się pożegnać i została ostatnia piosenka. Wystąpił z 1, 2, 3, do którego oczywiście wszyscy dzielnie fanchantowali skacząc i machając lightstickami. Wtedy Ri zniknął, a VIPy zaczęły śpiewać refren to LOVE BOX w kółko, co również było cudowne, zwłaszcza że bez żadnego 'podkładu’, same z siebie, a mimo wszystko zgrane i śpiewały naprawdę długo, wiele razy i ładnie, też mam fragment nagrany ;_; (https://twitter.com/nikpann/status/1025702731439202309)
W pewnym momencie Seungri wyszedł na scenę i wystąpił z BE FRIENDS (możliwe że ta piosenka też była w całości), do tego też się super skakało. Tutaj chyba nadszedł czas na podziękowania, więc podziękował wszystkim za przyjście, zaczął wszystkich przedstawiać, tancerzy HighTech, tancerki Crazy, Band Six każego po kolei, DJ-ów, podziękował rodzicom i siostrze, którzy przyszli na koncert go wspierać, oczywiście nie zapomniał również podziękować VIPom, których szanuje i które są jego wszystkim. Wszyscy się pokłonili parę razy. Tak naprawdę możliwe ,że to się działo jeszcze przed BE FRIENDS, jestem trochę zagubiona jeśli o to chodzi, bo ta część koncertu też różniła się drugiego dnia i moja pamięć wariuje. W każdym razie w pewnym momencie, na pewno już po BE FRIENDS, Seungri był taki, że zazwyczaj widownia krzyczy encore, ale że nie wiadomo, kiedy następnym razem przyjdzie mu robić solo (:<), to sam po prostu encore zagra i że gdzie można spotkać kogoś takiego! Na co widownia zaczęła krzyczeć encore XD i Seungri wystąpił z BANG BANG BANG oraz FANTASTIC BABY, więc możecie się domyślić, jaka panowała wtedy atmosfera XD Przy tym też odwiedził tę drugą scenę, dziękował i kłaniał się z róznych stron. I zniknął na dobre.
W tym momencie zostały wyświetlonie napisy końcowe, a między nimi filmiki z Seungrim od jego czasów przed debiutem, w związku z czym było to wszystko bardzo wzruszające. Co każdy filmik cała widownia była taka 'ochhh’, np. wtedy gdy pokazano jego tańczącego jako dzieciaka, z już zwłaszcza jak pojawił się ten moment, gdy kiedyś oberwał od fajerwerków i płakał :< Z dużymi okrzykami spotkał się też filmik na którym młody G-Dragon przyszedł do młodego Seungriego i go objął i mówili coś razem do kamery. Na tych filmikach już oczywiście zalałam się łzami, bo świetnie przedstawiał całą jego ciężką pracę i drogą którą przebył do tego momentu, do swojego pierwszego koncertu solowego podczas 13-letniej kariery piosenkarza… I tak sobie płakałam do samego końca filmiku, kiedy to zapaliły się światła i zaczęli nas wyganiać, jak i również trochę po tym.
Jeszcze muszę wspomnieć, że podczas koncertu parę razy dało się słyszeć VIPy czantujące 'Lee SeungHyun’, za każdym razem Seungri kiwał głową, po czym nas uciszał bardzo skutecznie. No jak to tak, nie dawać mu dojść do głosu XD
Ogólnie koncert był super świetny, cudownie się bawiłam, bardzo się wykrzyczałam, bardzo wypłakałam, po raz milionowy doceniłam Ryśka i zrobiło mi się przykro że świat (ani nawet Korea) go nie doceniają. Było mi też trochę smutno, bo liczyłam jednak na trochę więcej jego solowych piosenek, tymczasem większość z nich poucinał (choć tego to się akurat spodziewałam, chyba jedyna piosenka jaką zaśpiewał całkowicie w całości to WHERE ARE YOU FROM, ale nie dam sobie ręki uciąć) i dał na tyle dużo piosenek Bangów i rozmów i innych efektów, że no jako Seungri stan poczułam lekki niedosyt :< Przede wszystkim bardzo się cieszyłam, że miałam też bilet na drugi dzień. No i żal pozostawał, bo dałabym wszystko żeby usłyszeć IN MY WORLD na żywo…. <- tak ta część relacji by wyglądała gdybym dodała ją przed drugim koncertem, ale teraz już wiem, że zaśpiewał ją na koniec drugiego koncertu I TO W OGÓLE ODDZIELNA HISTORIA ale przynajmniej jestem spełniona.
Niedługo napiszę też relację z drugiego dnia, będzie o wiele krótsza, bo wspomnę tylko o rzeczach które były inne niż pierwszego dnia (setlista ogólnie taka sama poza dodatkową piosenką, niektóre gadki trochę się różniły i w sumie można powiedzieć, że więcej się działo, chyba bardziej mu się podobało i takie tam).
Źródło: (1)