Jeden z członków personelu pracujący przy wideo fanmeetingu Yeri z Red Velvet przeprasza za swoje niewłaściwe zachowanie wobec fanów.
Jakiś czas temu jeden z fanów Red Velvet zamieścił na Twitterze wpis dotyczące ostatniego spotkania zespołu z fanami, a konkretnie tego jak zachowywał się personel. Jedna z osób obecnych na spotkaniu nie mogła usłyszeć idolki, o czym niezwłocznie poinformowała osoby pracujące przy spotkaniu. Niestety, jeden z członków personelu zaczął przekazywać idolce błędną informacje – wytłumaczył jej, że fan robi to tylko po to, by zobaczyć jej reakcję.
Na nagraniu słychać jak pracownik mówi: „Oni po prostu ciągle robią zrzuty ekranu i mówią, że Cię nie słyszą tylko po to, by zobaczyć Twoją reakcję. Gdy tylko rozpocznie się rozmowa, zaczynają robić zrzuty ekranu i robią to celowo, aby wydłużyć czas spotkania, zobaczyć Twoją reakcję i od razu wrzucić ją na Twittera.„
Fani są niezwykle wzburzeni zachowaniem mężczyzny i oskarżają go o „manipulowanie artystą”, a jeszcze inni nazywają go zwyczajnie niegrzecznym. Są również osoby, które tłumaczą, że większość fanów nie traci czasu na robienie screenów podczas rozmowy, a włącza nagrywanie ekranu zaraz przed rozpoczęciem spotkania. Osoba, która opublikowała owe nagranie, załączyła również dowód na to, że naprawdę miała problemy z dźwiękiem.
Jakiś czas później firma odpowiedzialna za zorganizowanie spotkania, Soundwave, wysłała do poszkodowanego fana oficjalne przeprosiny w związku z zaistniałą sytuacją.
„Witajcie. Tutaj Soundwave.
Jest nam bardzo przykro z powodu niepokoju, jaki wywołał u fanów jeden z członków naszego personelu, który przekazał artyście błędne informacje podczas dzisiejszego fanmeetingu Yeri z Red Velvet. Wewnętrznie rozważyliśmy powagę sytuacji i będziemy zwracać szczególną uwagę na to, by takie sytuacje nie miały miejsca w przyszłości.
Jeszcze raz serdecznie przepraszamy wszystkich fanów.”
Niestety nie są to jedyne zarzuty fanów wobec Soundwave. Godzina rozpoczęcia spotkania została zmieniona w ostatniej chwili, bo na dziesięć minut przed spotkaniem.
Źródło: (1)
Edytor: GRAZIA