Kino, członek zespołu PENTAGON, spotkał się z olbrzymią falą hejtu po wypuszczeniu najnowszego solowego kawałka, „CLUB SEX CIGARETTES„. Opublikowany w zeszłym tygodniu teledysk zawiera bowiem elementy o charakterze erotycznym, m.in. scenę, w której Kino jest pokazany podczas oglądania filmu pornograficznego.
Poprzez teledysk Kino chciał wyrazić swoją buntowniczą naturę, o której opowiedział podczas wywiadu:
„Jest tam [w teledysku] nawet scena, w której strzelam z broni w głowę mojego szefa. Mimo że to tylko udawanie, zdawało mi się to dziwnie ekscytujące i dało poczucie oporu wobec panującego na świecie nacisku. (…) Starałam się nie wyglądać ładnie. Zawsze martwiłem się tym, co ludzie o mnie pomyślą, ale w tym wypadku skupiłem się na samym przekazie – dlatego próbowałem celowo przesadzić, pokazując siebie w scenie oglądania materiału o jednoznacznym charakterze. (…) Głównym przekazem teledysku jest to, że nie trzeba być kochanym przez wszystkich. Sam wreszcie zrozumiałem, że mam wokół siebie ludzi, którzy kochają mnie nawet wtedy, gdy nie wpisuję się w daną normę. Teraz wiem, że to wystarczy”.
Podczas gdy niektórzy koreańscy internauci docenili tę próbę artystycznego wyrazu, inni skrytykowali przekaz, twierdząc, że przekracza granice dobrego smaku – szczególnie w kontekście faktu, że większość fanów Kino to kobiety.
Internauci przyznawali, że oglądanie teledysku wywołało u nich uczucia „odrazy” i „dyskomfortu”. Jeden z nich stwierdził:
„Większość fanów męskich idoli to kobiety, więc jeśli [Kino] decyduje się włączyć do swojego teledysku elementy seksualnego wykorzystywania kobiet, to jak nisko musi cenić swoje fanki?”
Inni krytykowali wypowiedź Kino w wywiadzie na temat teledysku, zwłaszcza stwierdzenie, że wywołanie u ludzi dyskomfortu było dla niego „sukcesem”. Jeden z internautów odpowiedział:
„Nie robisz kampanii społecznej – jesteś piosenkarzem. Sukcesem jest to, że ludzie chcą cię dalej słuchać”.
Obejrzyjcie teledysk poniżej i sami oceńcie, czy fala hejtu jest w tym wypadku uzasadniona:
Źródło: (1)
Edytor: Gekka