Według amerykańskiej stacji medialnej CNN Netflix nadal kieruje się na rynek azjatycki poprzez koreańskie dramy.
CNN Business niedawno wymieniło koreańskie dramy jako główny powód, dla którego Netflix może rozwijać się w Azji. W artykule wspomniano, że:
„Netflix koncentruje się na rynku azjatyckim, ponieważ zwiększa wybór programów azjatyckich, takich jak koreańskie dramy. Tak jak międzynarodowe programy Netflix’a działały na różnych rynkach, tak firma odkryła, że jej programy azjatyckie także cieszą się popularnością na całym świecie.”
Stwierdzono również, że:
„W zeszłym roku koreańskie dramy zdominowały 10 największych list w Azji Południowo-Wschodniej. Oglądalność regionalna treści koreańskich wzrosła w zeszłym roku czterokrotnie w porównaniu z rokiem 2019.”
Według CNN Business, Netflix wydał około 2 miliardy dolarów od 2018 do 2020 roku na licencjonowanie lub produkcję treści w Azji. Teraz zgromadził bibliotekę ponad 200 oryginalnych tytułów azjatyckich.
Netflix Korea zacytował artykuł CNN z 8 listopada i stwierdził:
„Korea umacnia swoją pozycję, aby stać się światową potęgą treści.”
Platforma kontynuuje inwestycje w koreańskie treści za pośrednictwem globalnych usług wideo online. Treści koreańskie, takie jak koreańskie dramy, webtoons i inne, odnoszą ogromny globalny sukces.
Oryginalne treści stworzone przez Netflix po wejściu na rynek koreański w 2016 roku to „Kingdom”, „Sweet Home” i „Extracurricular”. Obecnie produkują takie dramaty, jak „Kingdom: Ashin”, „Glitch” i nie tylko.
Jakie są wasze ulubione produkcje koreańskie na Netflix?
Edytor:Grazia
Źródło: (1)
Żeby polski Netflix miał bibliotekę 200 tytułów koreańskich..
My Country: The New Age. A w nim perfekcyjna rola Woo Do Hwana..
To raczej nie jest drama ale jest świetne:Busted