Kraj: Korea Południowa
Gatunek: Thiller, tajemnica, romans
Czas trwania: Jak na 06.01.2019 to 28 odcinków po około 30 minut
W rolach głównych: Jang Na Ra, Shin Song Rok, Choi Jin Hyuk
Akcja dzieje się w współczesnej Korei Południowej, lecz zarządzanej przez rodzinę królewską, podobnie jak w Wielkiej Brytanii.
Oh Sunny jest aktorką musicalową z pozytywnym nastawieniem. Nagle wychodzi za mąż za cesarza Lee Hyuka. Tam Sunny nastaje bitwę o władzę w pałacu oraz musi z nią walczyć. W międzyczasie zakochuje się w Na Wang Shiku, który jest ochroniarzem rodziny królewskiej. Ten wstąpił do pałacu, by odnaleźć mordercę jego matki. Przez śmierć babci cesarza, Oh Sunny wraz z Na Wang Shikiem próbują zniszczyć Lee Hyuka i jego krewnych.
Zwiastun:
Za nim zacznę. Recenzja ta jest pisana wtedy gdy zostały wyemitowane dopiero 28 odcinki (dla mnie 14, które trwają godzinę, zależy jaka strona…), więc za dużo spojlerów w niej nie ma… Albo jak wolicie to do tego 28.
Luźna recenzja własna
Recenzja może zawierać spojlery, więc proszę o niepisanie w komentarzach typu „Chciałam/Chciałem ją obejrzeć, a ty mi to wszystko zniszczyłaś”. Zostaną one przeze mnie zignorowane. Recenzja może się dla niektórych okazać za długa. Dziękuję za uwagę.
Witam ponownie! Dziś mam zamiar przedstawić wam dramę, w której się zakochałam oraz nie mogłam wytrzymać by zrobić jej recenzję jak widać… Ponieważ ta drama nadal jest emitowana, postanowiłam, że zrobię drugą część, gdy się skończy.
Otóż do tej dramy zachęciło mnie jej streszczenie. Jest ona oryginalna (na serio, z konceptem współczesnej monarchii konstytucyjnej nie znajdziecie). Posiada jak na razie dość dużo wątków, które jeszcze nie zostały rozstrzygnięte.
Zaczniemy więc od Oh Sunny/Jang Na Ry. Po pierwsze ta kobieta się chyba nie starzeje… Ekhem. Oh Sunny jest naszą typową główną bohaterką. Co to znaczy? Tak jak większość nie widzi zła na tym świecie, nie robi nic, gdy coś złego się jej dzieje. No przynajmniej do jakiegoś czasu. Jeden fakt można stwierdzić… Jej się nie da zabić (a próbowali, oj tak). Bardzo podoba mi się to, jak jej postać się rozwinęła. Po tylu problematycznych sytuacjach nie przyjmuje wszystkiego nic nie mówiąc, lecz wzięła sprawy w swoje ręce. Dumna z niej jestem i tyle. Jej sytuacja z cesarzem i Chun Woo Binem (znanym też nam i kilku osobom w dramie jako Na Wang Shik) jest strasznie skomplikowana. Nasza kochana cesarzowa z początku wydaje się być zauroczona w Lee Hyuku (była jego fanką od gimnazjum/liceum!). Ten próbuje ją zdobyć na wszelakie sposoby, aż się w końcu zgodziła (no i o mój Boże… głos Shin Sung Roka jak śpiewa… ogólnie jego głos jest niesamowity). No małżeństwo jest, ale nasza Sunny nie wie, że jest tylko przykrywką/alibi cesarza. Ale o tym później.
Sunny z pozytywnie nastawionej stała się podejrzliwa. Jednakże co mi się najbardziej podoba, to relacja pomiędzy babcią (Grand Empress Dowager/Cesarzowa Babcia tak na moje) a główną bohaterką. Była tak dobra, że Cesarzowa Babcia zmieniła dla niej swój testament (ale na to wpłynęły również inne czynniki).
A teraz kochani…. Minuta ciszy dla kochanej babci.
Może pora przejść do cesarza? Lee Hyuk jest najbardziej mieszającą mi w głowie postacią w moim życiu. Z jednej strony kocham go całym sercem i dziękuję za poznanie mnie z Shin Song Rokiem, a z drugiej mam ochotę dać mu w twarz oraz cieszę się za każdym razem, gdy to się dzieje. Wręcz jak dziecko… Tylko dziwi mnie to, że ma traumę związaną z zabiciem pierwszej cesarzowej, a morderstwo Min Yu Ry już przyszło mu z łatwością (tylko się upił…). Oraz sam fakt, że babunię zabił… Jedyne co mi się podobało w nim w ostatnich odcinkach to próba spalenia w aucie Min Yu Ry (skubana przeżyła) i uświadamianie, że jednak kocha Sunny. Ogólnie wszystkie sceny z tą dwójką są dla mnie czymś co trzeba chronić. Aż można zapomnieć, że jest psychopatą, który nie zawaha się zamordować naszej nieśmiertelnej Sunny.
A mówiąc o nieśmiertelności… Na Wang Shik/Chun Wo Bin… Ja się dziwię, że jeszcze żyje. Dlaczego? Cesarz zabił mu matkę, został postrzelony tak, że mu kula w mózgu utknęła… Schudł i jest nie do poznania. Dla mnie jest to zabawne… Rozumiem, specjalnie zmienić aktora… Ale żeby chociaż byli do siebie podobni… No cóż, uśmiech i poker face Choi Jin Hyuka potrafi skraść serce. Podoba mi się też sposób w jaki wykonuje swój rewanż oraz jak w późniejszych odcinkach wywołuje zazdrość w Hyuku… Ale co to za drama romantyczna bez dobrego trójkąta miłosnego? A no You’re Beautiful, bo tam jest czworokąt (oh te czarne włosy Jang Geun Suka… Serce bijące dla Yeong Hwy, płakanie przez Hong Kiego). Cóż, więcej o nim nie powiem, gdyż jego historia jest bardziej pogmatwana niż mój sprawdzian z matematyki z ciągów geometrycznych.
Min Yu Ra to osoba, której od początku nie lubiłam. Jest pazerna, samolubna, manipulacyjna, egoistyczna. Normalnie kochanka idealna. Zdaje się mieć jakiś motyw za swoimi czynami, inna niż „chcę jak najlepiej żyć”. Można jej wręcz uwierzyć, że szczerze kocha Hyuka, szczególnie po pokazie jej zazdrości na mamie księżniczki Ari (właśnie, Tego Hyuk nie wybaczę). Jednakże jestem osobą złą, więc jak cesarz przygotowywał ognisko z samochodu to złowieszczy uśmiech nie chciał mi z ust zniknąć (tak jak ona). Muszę z przykrością przyznać – Min Yu Ra jest potrzebna fabule tej dramy.
Teraz pora na nią! Kąpiącą się w mleku od matek, które dopiero urodziły! Jedyna w swoim rodzaju – cesarzowa matka/teściowa. To to tylko spalić w kominku. Tyle przez nią problemów. A jakie gusta! Traktuje swoich synów jak marionetki. Że aż odważę się to powiedzieć – gdyby Min Yu Ra była pokemonem, cesarzowa matka byłaby jej ewolucją. Chociaż… Zaciekawiła mnie swoją osobą i zainteresowaniem wyspą, której nazwy nie pamiętam, ale znając życie jest ważna dla fabuły. Kobieta ta jest odpowiedzialna za nieszczęście tylu osób, że trudno mi zliczyć. Oraz mściwa… Zdecydowanie.
Jest jeszcze wiele bohaterów, którzy zasługują na opisanie, ale nie chcę za bardzo przedłużać. Kończąc więc. Drama jest wspaniała, godna spróbowania. Można się w niej pogubić, aczkolwiek, gdy jest „powrót do przeszłości” to łatwo się domyślić. Mogłabym godzinami o niej mówić (przez większość tego czasu bym próbowała się wysłowić), a jeszcze się nie zakończyła!
OST:
- Gaho – Not Over/OST 2
Podsumowując: Nie współczuję pani sekretarce, Sunny się za siebie wzięła, śmieję się z cesarza. I księżniczka Ari jest słodka.
Ocena: 9/10
Drama na razie nie tłumaczona na język polski.
Zdrówka życzy,
Uma.
Edytor: Milkyun